Cześć jestem Bajka i szukam swoich ludzi.Wróciłam znowu do schroniska, rodzina mnie już nie chciała. Czy niewidzący pies to tak dużo? Czy nie jestem warta miłości?
Pare słów o mnie. Jestem około 6 letnia suczka, wysterylizowana i z czipem. Jestem niewidoma, ale mimo to daje sobie radę. Czeka mnie operacja kolan (ale z kolanami nie jest tak źle i operacja może poczekać), która ma zostać sfinansowana przez fundację.
Najlepszym rozwiązaniem byłby dla mnie dom z ogrodem, bez innych zwierząt i malutkich dzieci. Kocham ludzi, jestem w nich wpatrzona jak w obraz i za jedzenie jestem w stanie zrobić wszystko.
W obecnym domu tymczasowym mam do pokonania trochę schodów z którymi sobie nie radzę, jestem zestresowana i ludzie Zgiełk miasta oraz obecność dużej ilości psów na spacerach tez jest dla mnie stresująca, bo nie widzę i nie wiem czy któryś nie chce mnie zaatakować.
Czy jest tu jakaś dobra osoba i chciałaby mnie adoptować i dać kawałek swojego ogródka?
Opiekun psa - Martyna 661 904 111
Schronisko dla bezdomnych zwierząt
ul. 1 Maja 76, Miedary
531 107 138